Obserwatorzy

niedziela, 31 lipca 2011

Coś tam robię dalej

Witajcie :)
Kaczuszka czeka na odbiór, a ja biorę się za kolejny hafcik, też nie dla mnie, obiecany. Nie będzie to nic wielkiego, ale kolorystycznie dobrany do wystroju pokoju tej osoby. Mam nadzieję, że się spodoba. Jestem też w trakcie dekorowania butelki, po pysznym winku :) Przeglądając niektóre wasze blogi zauważyłam butelki w formie decoupage, ja jednak zrobię je na razie w innej formie.
A na te brzydkie popołudnie posłuchajcie muzyczki, którą znalazłam przez przypadek. Jest to Eliza Doolittle. Ta dziewczyna zrobiła rzecz dla mnie niemożliwą, przerobiła piosenkę Justin'a Bieber"a tak, że w końcu można to posłuchać (jakoś nie przepadam za tym dzieciakiem :P )


Miłego dzionka :)

czwartek, 28 lipca 2011

Kaczka

No i skończone :) mało pracy ale fajny efekt, oby maluch był (jak podrośnie) zachwycony, że mu ciocia coś zrobiła :) 
Początek
Środek
i końcówka - kontury
W ramkę oprawić i jak malowane :) Pozdrowionka dla Agaty i Alanka :)


poniedziałek, 25 lipca 2011

KONIEC

Długo oczekiwałam tej chwili i nadeszła :)
Powiem szczerze, że miałam problemy z nićmi, nie wiem jak jest w innych zestawach (ten jest moim pierwszym), ale w tym zabrakło, za krótkie były. Na szczęście nie zniechęciło mnie to, dobrałam inne, a także dostałam :)
Tu jeszcze w czasie pracy:
Jeszcze konturki...
Gotowe :)

W takiej postaci obrazek "dostał" mój ukochany .. wersja nieoficjalna - wyrwał mi z rąk i uciekł hehe :) Mam nadzieje kochanie, że nie pokryje go kurz :)
Możecie odwiedzić posiadacza tego cudnego obrazka tutaj :
Patrz jak masz ze mną dobrze, obrazek, darmowa reklama ... i oczywiście najlepsze życzenia z okazji imienin Krzysiu :*
A tu jeszcze zrobiłam dla zakochanej koleżanki małe co nieco :)

No i zaczynam kolejna prace, na ruszcie jest kaczuszka dla Alanka, cdn...  :)

wtorek, 19 lipca 2011

Końca nie widać

Witajcie w te słoneczne i piękne południe :)
Szyje i szyje i skończyć nie mogę, a już bym chciała robić coś innego, niecierpliwa jestem.
Praca prawie bliska końca mogłoby się wydawać, lecz jednak jeszcze sporo roboty przede mną, ale widać oboje moich podopiecznych nabrało kolorków :)



Musicie mi wybaczyć słabą jakość zdjęć, zrobione są z mojego aparatu w telefonie, aparat fotograficzny popsuty, ale obiecuje sobie ( i Wam), że jak tylko znajdę prace pierwszy mój zakup to aparat i laptop :D
To tyle na dzisiaj, życzę przyjemnego dzionka i owocnej pracy :) Buziaczki :*

piątek, 15 lipca 2011

Coraz bliżej ...

Jeszcze z tydzień, może trochę więcej i nadejdzie upragniony koniec :) Nie mogę się doczekać całokształtu, a na razie musze się zadowolić tym co jest, oto mój postęp:







poniedziałek, 11 lipca 2011

"Bo nie umiem" ... Lekcja dla opornych

Często rezygnujemy z czegoś-bo nie umiemy... a próbowałeś/aś, że wiesz?!
Ze mną też tak było. Ale co tu nie umieć? Wystarczy parę rzeczy do
tego, trochę czasu wolego i chęci :)
Ja się nauczyłam sama, korzystałam z gazetek na ten temat i internetu. 
Co potrzeba...

materiał do haftowania (kanwa Aida, lub tkanina lniana), igły, mulina, nici, tamborek (to coś okrągłe :) ), no i jakiś wzór, który chcecie zrobić,
 Podaję też filmik, który uczy podstawy :)
Część 1.


Część 2.


Ja zaczełam kolejny (drugi) obrazek, już o wiele bardziej skomplikowany, ale nie przeraża mnie :)

Niestety mam problemy z nićmi, ale da się je zastąpić.
Za materiały i inspirację dziękuję pani Ani :)  (poniżej jedno z jej dzieł)

Nuda zabija - początek 'kariery'

Witam serdecznie :)
Zainteresowałam się haftem krzyżykowym (tak jak czytacie w tytule) z nudów. Siedzenie w domu bezczynnie mnie dobijało. Ponieważ z pewnego powodu mam teraz pełno wolnego czasu pożytkuje go właśnie tak. Lepsze to niż siedzenie całymi dniami przy TV, a książek nie chce mi się czytać. Nie znam się na tym zbyt dobrze, gdyż jestem nowicjuszką, ale daje rade ;)
(ktoś mi kiedyś powiedział, że mam naturę artystyczną, okaże się ... )
Przedstawiam wam moją pierwszą w życiu prace, chyba nie wyszło tak źle ... ?! :)