Obserwatorzy

czwartek, 15 września 2011

coś i coś

Dziękuje serdecznie za wasze komentarze :)
* * * 
Zaczęłam robić gejsze, mało jak na razie i niezbyt mi się podoba to co wyszło. Jest to pierwszy taki haft gdzie muszę haftować zwykłymi krzyżykami i pół krzyżykami, i na dodatek jeszcze muszę patrzeć na ilość nitek, tu 2 nitki, tu 3, a tu znów jedna. Parę razy się już machnęłam, ale na szczęście szybko zwróciłam na to uwagę. Może jak będzie już więcej zrobione, to będzie lepszy efekt, zobaczymy ...



Dziś robiłam małe zakupy, a dokładnie kupiłam mulinę. Obiecałam pewnej ważnej dla mnie osobie, że zrobię zakładkę do książki. Wzór już mam, mulinę też, więc w przerwie od gejszy będę dziergać tygryska :)
A tu mulinka, potrzeba mi więcej kolorów, ale resztę mam.

niedziela, 11 września 2011

Enchanting Geisha

Przyszła :) 
Jak ją zobaczyłam cieszyłam się jak małe dziecko :) To jest największy haft jaki będę robić, więc nie wiem ile mi zajmie czasu. Trochę kiepsko, bo cała instrukcja jest po angielsku, ale mam nadzieję, że nie będzie problemów. 
Tak wygląda po rozpakowaniu 


Ok to ja biorę się za pracę :)

sobota, 3 września 2011

zakładka

Skończyłam dziś zakładke.
Tak wygląda wzór którym się kierowałam (osiołek)

A tak wygląda moja zakładka, ponieważ jestem jaka jestem, to zawsze muszę zrobić coś po swojemu - tu dodać, tu zmienić, tu przyciąć i wyszło co wyszło ... Ale nie wiem jak wam, bo mi się podoba bardziej moja :D :D :D

piątek, 2 września 2011

Feeling Good :)


Tak jak w tytule i piosence I'm feeling good :D 
O co chodzi? Już wyjaśniam. Parę ostatnich dni było dla mnie bardzo pozytywnych i czuję się dobrze, a nawet świetnie :)
Po pierwsze. Wczoraj spędziłam cudowny dzień z moim mężczyzną, była to nasza 26-ta "miesiączka" (czyli 26 miesiąc bycia razem), czułam się jak księżniczka, za co dziękuję Ci kochanie :*
Po drugie. Mój stan zdrowia się poprawia z dnia na dzień, a to dobry znak, bo będę mogła niedługo jechać na miesiąc do sanatorium i rozpocząć rehabilitację (jestem 2 m-ce po operacji kręgosłupa i między innymi dlatego zainteresowałam się haftem- miałam sporo wolnego czasu).
Po trzecie. Skończyłam jednorożca. 

 A tu oprawiony zostanie niedługo dostarczony do właścicielki. Mam nadzieję że się jej spodoba, jest tyci inny niż w oryginale, ale tylko zmieniłam wypełnienie, uznałam że będzie ciekawszy z kolorem (kolor z resztą dobrałam do koloru ścian pokoju w którym będzie wisiał)
Oryginał 

Po czwarte. Kończę zakładkę i może niedługo zrobię z niej użytek i dokończę książkę, którą dawno temu zaczęłam :) 


Po piąte (w sumie powinnam zacząć od tego) Dziękuję za Wasze komentarze i odwiedziny, to dla mnie dużo znaczy :) Przesyłam gorące buziaczki :* :* :*